Beauty Tenerife – Polka na wyspie

Beauty Tenerife – Polka na wyspie

Która z Was była na Teneryfie? W miejscu, jak mówią: niekończącej się wiosny, łagodnego klimatu i czystego, morskiego powietrza. Ja niestety jeszcze nie byłam, ale mam to szczęście, że znam dziewczynę, która tam mieszka!!!

Ta dziewczyna na dodatek jest kosmetyczką i obecnie pracuje w jednym z salonów w Los Cristianos, turystycznym kurorcie na południowym wybrzeżu Teneryfy.
Dzięki Karolinie @karooo_life, bo tak ma na imię nasza bohaterka, będziemy miały okazję dowiedzieć się, jak wygląda jej praca na wyspie. Spytamy o różnice, jeśli w ogóle takie są… a zatem: Hola a todos! Usiądźcie wygodnie, opowiemy z Karoliną jak się żyje kosmetyczce na Teneryfie.                                                                                                      
Jak to się stało, że jej życie zmieniło się o 180%?  Spytajmy lepiej, co kobieta jest w stanie zrobić dla swojego ukochanego? Dla którego życie bez podróży nie ma sensu, a na dodatek za oknem leje i szansy na poprawę pogody nie ma. W tej ponurej sytuacji w czasie „pierwszej fali” pandemii ów ukochany dla poprawy nastroju sprawdzał, gdzie i za ile można polecieć? Daleko, byle ciepło, byle słonecznie… I tak marzenie stało się rzeczywistością. Za niecałe 70 zł za osobę  zarezerwowali lot na Teneryfę. I zrobili to, wyjechali z biletami w jedną stronę.

Wyspa przywitała ich najlepiej jak mogła. Oprócz wspaniałej pogody, ku zaskoczeniu na miejscu spotkali wiele osób, które tak jak oni postanowili być tu na trochę. „Mamy tutaj sporą paczkę znajomych, część grupy to Polacy, ale także obcokrajowcy z: Niemiec, Czech, Szwecji i Ukrainy”. Tak jak oni przylecieli na wyspę za słońcem i aby schować się przed lockdown’em. „Jedni przylatują na kilka tygodni, inni na kilka miesięcy, najczęściej pracują zdalnie” – opowiada. Karolina podkreśla, że bardzo dobrze trafili, poznali na wyspie serdecznych i dobrych ludzi.

fot. Katarzyna Zygnerska
fot. Katarzyna Zygnerska
fot. Katarzyna Zygnerska
fot. Katarzyna Zygnerska

Mimo, że nie planowała podejmować na wyspie pracy, to jednak po 11 latach intensywnego życia zawodowego w Polsce nie potrafiła usiedzieć bezczynnie. Podjęła zatrudnienie w jednym z lokalnych salonów kosmetycznych. Jak mówi, praca daje jej niesamowitą radość i bardzo się cieszy, że podjęła taką decyzję. Na wyspie działa sporo polskich kosmetyczek, które  są polecane i szanowane za swoje umiejętności. W nowym miejscu nie jest jedyną Polką, a i sam szef salonu „La Perla”- jest Polakiem, który wraz z żoną Kanadyjką parę lat temu postanowili zamieszkać tutaj.

Salon cieszy się ogromną popularnością, a na pytanie, z jakich zabiegów, klientki korzystają najczęściej? Karolina odpowiada: „Rodowite mieszkanki głównie korzystają z depilacji ciała woskiem lub pastą cukrową, ze stylizacji brwi i regularnych pedicurów. Jeśli chodzi o pielęgnację skóry rzadko korzystają z zabiegów w gabinecie, wykorzystują domowe sposoby pielęgnacji: aloes.” Wyspy Kanaryjskie słyną z ich uprawy. Ta cudowna roślina o wyjątkowych właściwościach jest najbardziej popularnym i sprawdzonym eliksirem na wyspie. Karolina wspomina, że warto pamiętać, że to właśnie stąd preparaty zawierają największe stężenie czystego aloesu i są najwyższej jakości. Sama je chętnie stosuje. Kto zatem najczęściej zagląda do salonu?
Do naszego gabinetu głównie zaglądają turystki, opowiada Karolina, dla których hitem jest zabieg liftingujący rzęsy i laminowanie brwi, z czego jest bardzo zadowolona, ponieważ to jej konik – jest w tej dziedzinie ekspertką. Uważa, że zabiegi idealnie podkreślają urodę i można śmiało zrezygnować z makijażu. Jest też doskonałą masażystką.
Popularną usługą w „ La Perla” jest poproszenie masażystki do domu. Dla Karoliny zlecenie na wykonanie masażu w ogrodzie przy zachodzie słońca jest miłą rutyną i jak powtarza masaże i uprawianie jogi jest tu bardzo popularne. W pielęgnacji skóry największym problemem to trądzik, odwodnienie i suchość skóry, a także mało skuteczna ochrona przed promieniowaniem UV i wynikające z tego przebarwienia. Źródłem tych problemów, jak mówi jest całoroczne, intensywne słońce, a niestety świadomość stosowania filtrów UV nadal jest zbyt mała.
Oprócz zabiegów nawilżających, które są tu standardem, dodatkowo prowadzi kuracje przeciwdziałające plamom pigmentacyjnym. I ku mojemu zaskoczeniu nadal stosuje preparaty marki MCCOSMETICS, na których pracowała w Polsce. Nie ma co się dziwić, śmieje się Karolina, przecież to firma hiszpańska, popularna i tutaj. Moja bohaterka cieszy się, że dużo swojego zawodowego czasu poświęciła na szkolenia, podwyższające jej kwalifikacje zawodowe, które tutaj procentują. Daje sobie radę z każdym problemem, co nie zawsze jest na wyspie łatwe.

Jaki jest największy mankament pracy w nowym miejscu? Ograniczone zaopatrzenie w produkty profesjonalne. Zorganizowanie pełnej gamy preparatów do wykonania wielu zabiegów wiąże się z irytującym, długim oczekiwaniem. „Brakuje profesjonalnego zaopatrzenia, a wszystkie dostawy przychodzą z Europy – to jedyny mankament mojej pracy”, puentuje.
A co jest największym plusem? Kontakt z ludźmi z całego świata. Nigdy wcześniej nie miała możliwości dowiedzieć się tyle o kulturze, zwyczajach, o których opowiadają jej międzynarodowi klienci. „Dowiedziałam się od nich wielu ciekawych rzeczy, no i mój angielski jest coraz lepszy, zaczynam też posługiwać się hiszpańskim”, opowiada.
Specjalnie się nie dziwię, że są przy niej tak rozmowni, Karolina jest przesympatyczną, ujmującą osobą z wiecznie uśmiechniętą buzią. Jej optymizm udziela się wszystkim naokoło. Jest też skromną osobą i pewnie nie zdaje sobie sprawy, że może być inspiracją dla wielu z nas. Nie bała się podjąć wyzwania, pracuje w międzynarodowym towarzystwie i świetnie jej idzie.
Brawo Karolina, jesteś wzorem i być może inspiracją dla tych, które chcą tak jak ty zmienić swoje życie. A jak spędza wolny czas? Nie każdy ma możliwość wejść na wulkan Teide i oglądać gwiazdy tam, gdzie je widać najlepiej! Teneryfa to „ Oczy Ziemi”, jedno z trzech najlepszych miejsc na świecie do ich obserwacji i na tą chwilę to jej świat.

 Park Teide, fot. Adela Uchmańska
 Park Teide, fot. Adela Uchmańska
fot. Katarzyna Zygnerska

Karolina dodaje, że przebywanie na Teneryfie to moc fantastycznych doznań. Wyspa na każdym kroku ją uszczęśliwia.  A co jeszcze jest niezwykłego? Jej dom! Nie uwierzycie… mieszka ze swoim chłopakiem w jaskini. Opuścili swoją strefę komfortu i postanowili stworzyć sobie przestrzeń bliższą własnym ideom – życia bliżej przyrody. Filozofia Zero Waste, która jest dla nich szczególnie ważna, teraz stała się ich sposobem na życie. Więcej o ich niesamowitym zamieszkaniu w jaskini dowiecie się wkrótce na jej blogu…To jest naprawdę niesamowite!

 fot. Zdzisław Rabenda

Jeśli planujecie podróż na Teneryfę koniecznie musicie poznać jeszcze jedną Polkę – Ewelinę @tenerifeournewlife.  Jest tu z nastawieniem, że „człowiek nie potrzebuje za wiele do szczęścia, grunt to odważnie dążyć do postawionych sobie celów i żyć w zgodzie ze sobą, a reszta sama się ułoży”. W jej przypadku ułożyło się wspaniale! Gotowanie, to jej pasja i robi to po mistrzowsku. Po kilkuletnim pobycie w Londynie, gdzie pracowała w jednej z Michelin Star restaurant przeniosła się na Teneryfę i zajmuje się tu cateringiem. Jeśli chcesz zorganizować przyjęcie, zjeść dobrą kolację lub masz ochotę na coś słodkiego… upiecze, zorganizuje, a na dodatek opowie, a mówi, jak gotuje…cudownie!!! Obserwując Ewelinę przychodzi do głowy tylko jedno: większej miłości i radości w tworzeniu obłędnych potraw nie znajdziecie nigdzie. Oprócz własnej pasji do gotowania wie, które lokalne restauracje warto odwiedzić. Pamiętajcie, z Eweliną na Teneryfie nigdy nie będziecie głodni.

Nasz wspaniały Chef mieszka na wyspie od paru miesięcy i nie myśli na razie o powrocie do Polski. U naszej bohaterki, Karoliny minął właśnie rok od momentu rozpoczęcia przygody na Teneryfie. Ma w przyszłości zamiar wrócić do Polski, ale póki co śle nam moc pozytywnej energii, bo jak mówi ma tu, na wyspie grupę polskich przyjaciół, wspierających  i uczących się pozytywnego, szczęśliwego życia, którego tak bardzo brakowało jej w Polsce. I mimo wszystkich tych wspaniałości tęskni za Polską, szczególnie za okresem, kiedy budzi się do lata… Karolina obiecuje, że nie zostanie na Teneryfie na zawsze. Wróci, a ja się cieszę, bo tęsknie za nią. Nos vemos Karolina 🙂



4 thoughts on “Beauty Tenerife – Polka na wyspie”

  • Pieknie!!!! Doslownie poczulam ten klimat i cieplo slonca. Poniewaz nigdy nie bylam w tym regionie , pozostaje mi sie spakowac i wsiasc w samolot. Serdecznie pozdrawiam xxx

  • Rewelacyjne artykuły Aniu…. napędzają do działania.
    Trzymam kciuki. Dzięki że Jesteś ♥️

Leave a Reply

Your email address will not be published.